Wszystko białe i piękne, ale zimno i jakoś tak za wcześnie na spacer... ;)
No niestety, na to nic nie poradzimy. ;P
Z samego rana zwlekamy się z łóżka, herbatka, śniadanie, albo i bez (dzisiaj jakoś nie zdążyłam, ale jak już się zajęłam aparatem, to zupełnie mi nie przeszkadzało :)) ...i w plener!
Rano śnieg wygląda najlepiej, bo:
-światło jest dobre, zwłaszcza w pochmurny dzień nie można marnować czasu. Przy chmurach, ściemni się za kilka godzin i koniec zdjęć.
-jest nierozjechany na drodze
-i nie zdąży jeszcze spaść z drzew, ani się roztopić
-jeżeli jest weekend, albo święto, rano jest bardzo mało ludzi na ulicy i nikt nie będzie przeszkadzał, ani rozpraszał. Można się nawet wkitrać pod jakiś krzak i szukać ptaszków na śniegu ;)
Zimowe zdjęcia nie mają za dużo koloru. Można go sobie wogóle darować (pamiętając o kontraście).
Drzewa są trochę oklepane, ale, jak znajdziemy coś naprawdę ciekawego, to czemu nie?
Dobrze sprawdzi się cmentarz, albo jakieś kolorowe roślinki. Nie wiem, jak ona się nazywa, ale kolory ładnie tutaj grają nawet ze śniegiem :)
Teraz coś na czarno - biało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz