Cienie w niektórych zdjęciach wyglądają fajnie i nadają charakteru, ale co jeżeli akurat nie chcemy mieć czysty kształt na białym tle np. przy zdjęciach małych przedmiotów?
Cienie można łatwo rozproszyć stawiając między fotografowanym obiektem, a źródłem światła coś, co je rozproszy. W profesjonalnych studiach są oczywiście odpowiednie rekwizyty, ale nie każdy może (albo chce) z takiego studia korzystać.
W domu możemy się posłużyć kawałkiem białej bibuły, albo kartką, w zależności od nasilenia światła.
Pamiętamy tylko, że taka przesłonka dość mocno przyciemni zdjęcie.
Teraz trochę inny przykład.
Cienie są trochę za mocne, ale układają się ładnie i nie chcemy z nich rezygnować:
Rozjaśniać możemy w bardziej tradycyjny sposób - doświetlić cienie słabszym światłem (najlepiej rozproszonym), albo pobawić się w photoshopie/GIMPie/innym programie.
Pozwolę sobie na dokładny opis dla "niewtajemniczonych"
Najpierw można (ale zwykle nie trzeba) zaznaczyć sobie obszar, na którym chcemy pracować. Tylko cień, bez innych elementów. Do tego mamy w narzędziach nożyczki (mały obrazek z nożyczkami tnącymi po czarnej kresce). Ten sposób jest najlepszy, bo wybieramy tylko tą część, którą chcemy i nie wykłócamy się potem z automatami ;).
Generalnie, jeżeli się tylko da, polecam pracować bez zaznaczania.
Lecimy dalej. Wybieramy sobie w narzędziach pędzel (taki okrągły, przezroczysty na bokach - w menu to będzie czarne kółko, im dalej od środka, tym jaśniejsze ;)), ustawiamy skalę, pobieramy kolor z cienia (kto się za bardzo nie orientuje w takich rzeczach, najeżdża poprostu na wszystkie ikonki po kolei i szuka narzędzia do pobierania koloru ;) ) potem klik 2 razy na pobrany kolor (na pasku narzędzi) i suwakiem rozjaśniamy.
Teraz szukamy opcji "krycie" i ustawiamy na tyle ile potrzeba. Tutaj już tylko metoda prób i błędów. Przecież zawsze można cofnąć ;P Najlepiej ustawić trochę mniejsze krycie i nakładać warstwowo. Będzie wyglądało naturalniej.
Cieni nie rozjaśniamy za bardzo. Nie powinno być widocznej obróbki. Ona tylko dopełnia. Chyba, że mówimy o artystycznych zdjęciach. Tam już pełna swoboda. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz