Najpopularniejsze są lustrzanki typu nikon, czy canon, ale w wielu przypadkach jest to spory błąd.
Jeżeli robimy zdjęcia np. ludziom na ulicy i chcemy, żeby wyglądali naturalnie, a co za tym idzie - nie czuli się skrępowani - wyciągamy z kieszeni mały aparacik. Dobra będzie nawet prosta cyfrówka, albo aparat analogowy, jeżeli lubimy starsze metody. ;)
Model prawdopodobnie nawet nie zwróci uwagi na to, że trzymamy w ręku mały aparat.
Z lustrzanką jest odwrotnie. Fotografowany zastanawia się, dlaczego robimy mu zdjęcie. Czy wygląda śmiesznie? Wyróżnia się czymś? No i całe zdjęcie jest do wyrzucenia.
Sami też czujemy się dziwnie stojąc z wielkim pudłem na środku chodnika. ;P
Dlatego:
Dobieramy aparat do tego, co chcemy pstryknąć danego dnia.
A mały aparacik warto nosić przy sobie zawsze. W końcu lepiej wziąć a nie znaleźć tematu, niż nie mieć go przy sobie, kiedy coś dzieje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz